Romans Fantasy

1

Dziewicza ofiara dla ostatniego likana

views added

"12 godzin przed końcem pełni księżyca. Sprawisz, że ostatni Lykanin odbierze ci dziewictwo". "12 godzin? Co się stanie, jeśli nie będę mogła?" "Umrzesz." Ostatni Lykan wariował przy każdej pełni księżyca. Można go było oswoić tylko poprzez seks z dziewicą wilkołakiem. Byłam wybraną dziewicą. Co zaskakujące, spanie z diabłem uczyniło mnie silniejszą. -- Lykan był ścianą męskich mięśni za mną. Ciepło jego ciała paliło mnie nawet przez suknię ślubną; jego oddech pieścił muszlę mojego ucha, gdy pochylił się bliżej i wyszeptał: "Mate...". Jeśli ostatni Lykanin był diabłem, pomyślałam, że mogłabym pójść do piekła. --- Kiedy uratowałem ostatniego Lykana z jego klatki, nigdy nie myślałem, że pewnego dnia zostanę przez niego zamknięty w klatce.

2

Związany z trojaczkami alfa

views added

Kiedy Beryl miała złamane serce, odkrywając, że jej chłopak zdradza ją z jej macochą, pojawili się trojaczki miliarderów, twierdząc, że są jej przyjaciółmi. Podkochują się w niej. Przespała się z jednym z nich. Ale nie wie z kim. Co gorsza, jest w ciąży. Ona: Kto jest ojcem mojego dziecka?! --- Beryl, która miała już złamane serce po śmierci ojca, była zdruzgotana, gdy znalazła swojego chłopaka ruchającego jej macochę na parkingu przed pogrzebem. Bardziej szokujące było nagłe pojawienie się miliardera Armanda Lupine'a i jego gorących trojaczków, które twierdziły, że są jej partnerami. A czym w ogóle jest partner? Zmuszona do życia z Armandem i trojaczkami, Beryl odkrywa świat wilkołaków. Chociaż Armand ją uwielbia, trojaczki, gwiazda hokeja Nicholas, światowej sławy malarz Brian i gwiazda rocka Cheney zawsze wykorzystywali każdą okazję, by się z niej wyśmiewać. Czy naprawdę są partnerami Beryl? Czy z nimi w pobliżu Beryl może powrócić do zwykłego ludzkiego życia, tak jak chciała?

3

Zaginiona księżniczka alfa

views added

Jako adoptowane dziecko w domu, jestem ignorowana przez rodziców i werbalnie maltretowana przez siostrę. Nie spodziewałam się, że zobaczę oszałamiającego miliardera alfa stojącego przed moimi drzwiami, z luksusowymi prezentami w rękach. "Więc ... jesteś zagubionym dzieckiem pana Wilsona". "Nie ... Czekaj ... co? Co ... co masz na myśli?" Zakręciło mi się w głowie. "Jestem twoim narzeczonym - powiedział z atrakcyjnym uśmiechem. To musiał być żart. Drogie prezenty, ojciec miliarder i gorący narzeczony .... Jak mam to wszystko przetworzyć?

4

Jednonocna narzeczona Alfy

views added

W noc, kiedy ojciec wyrzucił mnie z domu, wypiłam za dużo i przespałam się z moim "bratem". To był błąd jednej nocy. On jednak oświadczył się i uznał mnie za swoją towarzyszkę, swoją Lunę. "Przyniosłaś wystarczająco dużo hańby tej rodzinie." Jego głos alfy wzrósł wściekle. "Ja?!" Wydałam z siebie wymuszony śmiech. "Nie jestem tym, który sypia z każdą kobietą, która przejdzie obok mnie. Nie jestem tym, który zamordował moją matkę! wysyczałem. "WYJDŹ!!!" rozkazał. "To był błąd, że pozwoliłem ci wrócić do Ironclaw. Odejdziesz i masz zakaz powrotu." ** Co ja zrobiłem? On jest praktycznie moim bratem. Uprawiałam seks z moim bratem. "To nie był błąd," "O czym ty mówisz, Jonathan?" zapytałam go. "Arina, jesteś moją partnerką. Urodziłaś się, by być moją Luną - powiedział. Jego twarz nie zdradzała żadnych oznak humoru. "Nie urodziłam się, by być niczyją Luną - odparłam. "Arina, kocham cię... - powiedział cicho, wciąż patrząc mi w oczy. Czułam, jak budzi się we mnie wilk; coś, czego nigdy wcześniej nie czułam. Budziła się; ogień, który płonął tak głęboko we mnie, zaczynał płonąć. "Miłość?" usłyszałem jak mówię. "Nie ma czegoś takiego jak miłość..." Po tym wszystkim, co wiedziałam o "miłości", przez co przeszła moja matka, kiedy wyszła za mojego ojca, miłość nie istniała. "Daj mi szansę udowodnić, że się mylisz. Wyjdź za mnie."

5

Król łotrów i jego hybrydowa partnerka

270 views added

Rogue!Murder!Lunatic! Próbuje zabić naszego Alfę i Lunę! Powiedzieli. Przeklęty przez boginię księżyca, powiadam! Dopóki nie spotkałem mojej towarzyszki... --------------- Mate! Lucas zachichotał, wysoki i szalony w swoim umyśle. Naszego towarzysza!!! Daphne wrzasnęła, gdy wilk skoczył na nią i powalił ją na ziemię. Wpatrywała się w nadciągającego nad nią wilka, zastygła w przerażeniu. Syczała z bólu w szyi, gdy wilk zdjął łapę z jej gardła i cofnął się odrobinę. Warknął nisko i niemal czule: "Koleżanko". O bogini, szukał swojej partnerki? Chciał ją zabić. "P-proszę, nie zabijaj mnie..." Błagała, "P-proszę, ja..." Wilk wzdrygnął się i zadrżał: "Nie. Nie. Nigdy... Przepraszam...". Daphne nie była pewna, co zrobić z jego nagłą zmianą tonu i zachowania. Cofnął się o pół kroku. "Jesteś ranna? Pozwól mi zobaczyć twoje rany - zapytała zmartwiona Daphne. "Nie boisz się mnie? Wzruszyła ramionami - Nie, dopóki twoje łapy trzymają się z dala od mojej szyi. Jego twarz rozgrzała się, a żołądek zacisnął się nerwowo. Nawet Lucas wydawał się tym zaniepokojony. "Przepraszam. Naprawdę mi przykro. Myślałem, że jesteś wrogiem. Nie...